Friday 1 November 2013

Wydawaczki :P

No! To ten tydzien jezeli chodzi o zakupy to moge zaliczyc do udanych i to nawet bardzo :)
Mam duzo roznych cudownosci do tworzenia opaseczek dla Pysiulinskiej <3 a moze nawet i spineczek ;)
No i smy naniosly skarbow z lumpeksu :)
Z kazda wniesiona do dom siata balysmy sie ze nas tatko z domu wyrzuci ale nie bylo zle ;)  (tatko spal to nie widzial, a czego oczy nie widza tego sercu nie zal).
Stwierdzam fakt ze do uzaleznienia od lumpeksow doszly jeszcze wstazki, wstazeczki , wstazunie...

Oczywiscie ukrywam wstazeczki przed tatkiem a wlasciwie ich ilosc zeby nie marudzil ze znowu chalupe zasmiecam...
Mniej wiesz dluzej zyjesz...
Widzicie jak ja dbam o tatka! ;)
Po , co ma sie chlopina niepotrzebnie stresowac?
A tak wszyscy jestesmy szczesliwi i zadowoleni :D

Mysle ze musze troche przystopowac troszke w przyszlym tygodniu , bo jak tak dalej pojdzie to bedziemy tonac w stertach szmat i wstazek a ani chliba ani mlika nie bydzie :P
Oj ale przyszly tydzien to przyszly tydzien...
A jutro to jeszcze nie przyszly tydzien wiec z rana tarabanim z Pysioluszkiem na codzienny rajd :)

A to nasze skarby ( oczywiscie nie wszystkie bo nie zdazylam ofocic) :






No comments:

Post a Comment