Wednesday 2 October 2013

Skarpetkowy dylemat!



Ooooooops ! Ktos dzisiaj zrobil pozadne boom !...
Taki z Pysi maly kombinator ze postanowila ze nauczy sie sama wstawac!...
Ja sie domyslacie skonczylo sie to ladowaniem na plecach i stluczeniem glowy :(
Ja to prawie zawalu dostalam...
Eeeehhhhh tak nie lubie slyszec jej placzu...
Ale coz trzeba sie przyzwyczaic albo przynajmniej nauczyc z tym zyc...

    < Pysia myje siama ziombki :D >

  < Wcina chipsy (a przynajmniej tak jej sie wydaje ) z tatkiem >


Spotkalam sie z czyms dziwnym dzisiaj w Charity Shop'ie . 
A bo przyszedl sobie taki dziadek po 50 ze strasznym strasznym problemem...
Oczywiscie ja to slyszalam "calkiem przypadkiem" to nie to ze ja podsluchiwalam czy cos..
No ale dobra no i gosciu sie pyta babeczki czy ma jakies skarpety??
No to pani mowi ze ma no i pokazuje mu funkiel, nowki, nie smigane , i to jeszcze zapakowane... £0,75 prosze pana...
Na to pan , ze och az taaaakie drogie ? Ach to nie to nie ma takiego pospiechu jeszcze bo zimy jeszcze nie ma. A on 2 pary ma to jak jedna nosi to druga pierze i tak na zmiane ale dzisiaj mocno pada deszcz wiec nie wie co ma zrobic?
No bo skarpety takie drogie...
Ale pan od skarpet nagle wpadl w zachwyt! 
Alez to piekne mowi... Jaka cena ?
Pani mowi £2 prosze pana...
Tylko £2 ? Przeciez to bylby grzech tego nie kupic!
No i pan nie kupil se skarpetek...bo po co???...
Pan kupil se metalowa plakietke Coca-cola ...???!!! WTF???
Nawet nie wiem jakie to ma zastosowanie?!
Ja tez jestem dobra graciara i ZAWSZE wszystko mi sie przydaje , ale takiez poswiecenie? Nieeee no dziadek RESPECT!!!!

2 pary skarpetek, dobre. Dobrze ze przynajmniej pierze a nie "stawia" kolo lozka, bo niektorzy to potrafia :P
A wyobrazacie sobie jaka musi byc katastrofa jak mu jedna skarpetka w praniu zaginie!? Bo przeciez wszyscy wiemy ze skarpetki w praniu gina, odchodza bezpowrotnie,wpadaja w czarna dziure... Taki juz los... Moze te super enzymy to tak naprawde male ludki ktore pozeraja "wybrana" skarpetke? 
No bo jak to inaczej wytlumaczyc??
Bo nasze enzymy to i Pysiowych skarpetek sie czepily pewnie dlatego ze takie maciupkie i takie bezsilne...



A tu jeszcze pare fot ktore zaplataly sie i zaginely gdzies we wczorajszym poscie :/
A wiec nadrabiam zaleglosci...



Czy ja na prawde przed chwila napisalam o enzymach pozerajacych skarpetki????!!!! 

< Pysia maly kosmit (: >



No comments:

Post a Comment