Monday 9 December 2013

Pysia pomocna-dlon!

Wczoraj w koncu wyslalam tatka na strych po ozdoby :D
W worku oprocz zepsutych kilku bombek , znalazlam tez rozpuszczono-lejaco-klejace cukierki :/ Nie powiesilam ich na choince - obviously...

Chcialam sie za to pochwalic , jak pieknie moje dziecko pomagalo mi ubrac choinke! Tak byla zafascynowana ze sila nie mozna jej bylo odciagnac !!!
Jej wklad w tegoroczne ubieranie choinki byl ogromny...
A oto dowod...










A taki byl efekt tego jakze wielkiego poswiecenia ...


I nie moze zabraknac uwiecznionej na zdjeciu ekscytacj choinkai ...


:P 
Jeszcze zaszalalysmy z kominkiem i szyba :P




Aha no i drzwiami lol...

No comments:

Post a Comment