Nie jest to zadna tajemnica wiec nie od dzis wiecie ze nie jestem wielka fanka psiontania i poziondkuff.
Powiedzialabym nawet ze naleze do anty-fanclub'u i zaliczam sie do tej grupy ktora sprzata tylko dlatego ze musi.
Ulatwiam sobie zycie jak tylko moge , a nawet czasem zainwestuje w rozne "pierdolniki" ktore moga mi w tym pomoc.
Sposob na mikrofalowke juz znacie wiec teraz pora na kuchenke.
Odkad zaczelam go stosowac , moja walka z kuchnia nie jest juz taka katorga i zdecydowanie sie skrocila.
Do tej pory (szczegolnie po harcach starego w kuchni ) musialam namaczac kuchenke goraca woda z ciff'em zeby wyszorowac zaschniete i przypalone jedzenie (ktore wypadlo staremu z patelni).
W sklepie widzialam zmywaczek.
Niby magiczny .
Czailam sie na niego ale mialam watpliwosci , bo co jesli jest do dupy?
Kosztuje £3 za 2 szt wiec do najtanszych nie nalezy.
Az w koncu BOOM ! Promocja £2 za 2szt!
No to co? Sssruuuu go do koszyka!
Jak MAGIC to magic .
Do u believe in magic???
Wyciagnelam to cacuszko z pudelka i szukalam jakichs specjalnych mocy...
Jakies nadzwyczajne scieradelko, extra miekki papier scierny czy chociaz jakas super kulka posrodku ktora uwalnia jakis plyn czy cus ... A tam nic...
Nawet tej szorstkiej strony nima.
I ze jak to ma niby wyszorowac zaschnieta kuchenke?
No to mysle pewnie trzeba dokupic plyn.
No to pach , czytam instrukcje.
Pisza ze zmoczyc pod woda i wycisnac!?!
What?
I ze to niby wystarczy?
Nie wierzylam...
Ale zmoczylam...
Przetarlam kawalek. RAZ ! Jeden jedyny RAZ!
I w tym momencie juz wiedzialam ze moje zycie stalo sie piekniejsze!
Tak niewiele a cieszy.
Zawsze musialam uzywac gumowych rekawiczek bo nie moglam zniesc tego tluszczu.
Teraz bez rekawiczek i bez paprania sie przecieram swoim magicznym zmywaczkiem a wszystko znika jak za dotknieciem magicznej rozdzki.
A jedyne co trzeba zrobic to zmoczyc i wycisnac zmywaczek.
Po prostu o tak jak bym starla blat w kuchni.
Zmywaczek ma ogolno-kuchenne zastosowanie wiec jest swietny do zlewow , kranow czy nawet zapryskane tluszczem kafelki.
Jak widzicie niestety nie ma super-mocy mycia naczyn czy ladowania zmywarki ale uwazam ze zasluguje na 🌟🌟🌟🌟🌟
Za to obilo mi sie o oczy takie samo fioletowe pudeleczko. no to tak sobie dumam ze jest pewnie takim magicznym narzedziem do lazienki .
Musze to przebadac i dam wam znac !
A tym czasem :
"May the force to be with you"
No comments:
Post a Comment