Jak tylko ksiazka wyszla , zakupilam i zaczelam czytac . Czytalam , czytalam i czekalam na ta ekscytacje , ale jakos nie przychodzila . W ksiazce nie bylo nic nadzwyczajnego... Odemnie dostala miano pierwszej ksiazki ktorej nie przeczytalam od deski do deski (nooo moze nie liczac podrecznikow szkolnych 😋 ) i rzucilam w kat . Mimo ze mam i druga czesc , to tej pierwszej nie doczytalam. Mozecie sobie wyobrazic moja irytacje jak wszedl film do kin . Wszeeeeedzie "50 shades of Grey" wszeeeedzie! Ludzie tabunami lecieli do kin , ustawiali sie w kilometrowe kolejki i przezywali jak mrowka okres , ze to sobie obejza. A potem ci wszyscy napalency narzekali ze zawiedzeni , ze nudny a to ze pitolka nie pokazali i tak w kolo macieju...
No to se mysle jak nie ma pitolka to po co to ogladac 😂
Ale nadszedl ten dzien w ktory powiedzialam sobie "przepraszam" z filmem.
Wrazenia? Sympatyczny film romantyczny o. Szal dupy nie urywa , ale nie jest to tez "Smierc w Wenecji".
Znudzil mnie chyba w tym samym momencie co ksiazka , bo zlapalam sie na tym ze siegnelam po tel i se w nim grzebalam ... no ze w necie se grzebalam.
To jeden z tych filmow na ktorym nie moglam sie skupic i sie w niego wczuc.
Sama ze soba przeprowadzalam komwersacje w mojej glowie , smialam sie , dziwilam , narzekalam i to juz od pierwszej sceny! (Jak taki debil troche)
Ej no bo po h#j mu taka szafa jak ma w niej 5 ciuchow na krzyz? a odleglosci miedzy wieszakami? Nieeeee nooo...Prosze ja was...
Anastacia wchodzi do biura ... Boom ...Klin...Wyjebala orla...lezy i kwiczy...
Bo przeciez nam zawsze sie to przytrafia!
Juz nie wspomne o horrorach i laskach ktore bignac potykaja sie o nic . Tak , o nic. Biegnie toto ucieka przed oprawca czy potworem i jeb klin .
No ale ta blondyne co to z Anastasia mieszka to chyba z deka powiozlo ze stwierdzeniem ze Christian Grey jest , i tu cytuje :" ridiculisly hot" ... Chyba mojego "Starego" nie widziala ... 😝
(Chociaz o gustach sie nie dyskutuje... Czytajac ksiazke wyobrazalam go sobie jako bardzie meskiego , ten mi przypomina troche Chandler'a z "Przyjaciol" ) 😂
Scena z helikoterem byla ta w ktorej sie tak strasznie dziwilam.
Zmarnowac taka fajna piosenke na lot helikopeterem? Moge smialo stwierdzic ze to najpopularniejszy soundtrack z tego filmu i co?do takiej marniusiej sceny go? Seriously? Toz to skandal jest!
Anastasia nabrala odwagi na "play room" a Christian ja za raczke i prowadzi jak mala dziewczynke ... " chodz , chodz pokaze ci moje zabawki".
Otworzyl drzwi (oczywiscie zamkniete na kluczyk no bo a jak inaczej) , wchodza.
Pierwsza zlota mysl ktora mnie naszla na widok pokoju i "zabawek" ...
- nosz kurna , toz pol Aliexpress'u wykupil lobuz ! 😂
Pokoj wygladal dokladnie tak jak sobie go wyobrazilam czytajac ksiazke.
Paczam tak sobie i mysle : o! To mam ...to sobie zamowie...to yyyyyeeeehhh nie tego nie....
A co z nocnym zempoleniem?? Nosz kurna , jak mi by tak ktos w srodku nocy zaczal tarabanic fortepianem , to tak bym go przez ten pusty dekiel zdzielila ze gnojek nie pamietalby jak ma na imie 👍🏼
Scena z biczowaniem... I tu przyszla mi na mysl piosenka z helikoptera !
To wlasnie tu przy tej scenie pasowalaby jak ulal !
Wypieta naga Anastacia z cyckami rozplaszczonymi na stole i Christian stojacy nad nia jak pan i wldaca ...
Ja to widze tak :
"Love me like you do ( i tutaj "hssszt" odglos chlostajacego bicza),
Lo-lo-love me like you do ("hssszt")
Touch me like you do ("hssszt")
To-to-touch me like you do ("hssszt")
Kiss me like you do ("hssszt")
Ki-ki-kiss me like you doooooooo-oooo-oooo , what are you waiting for ?? ("HSSSZT") "
Widzicie jak sie pieknie wszystko zgrywa !? Cacy , cud , miod , malina !
I jest 6 razy dokladnie tyle ile chcial 😂
Zlal biedna dziewczyne po dupie i spierdzielala az sie kurzylo , ale czemu sie dziwic ?! Przecie dziewica byla.
Teraz przez nastepne 2 czesci sie beda za soba uganiac i guess?? Poczekamy , zobaczymy ... Bo jakos nie ciagnie mnie zeby siegnac po druga czesc...
A jak tam wasze wrazenia???
Wszystkie zdjecia pozyczone od wujka Google.com , no poza jednym moze ... Tym zajebistym screenshotem 😁😂👍🏼
No comments:
Post a Comment