Tuesday, 8 October 2013

Edukacja rzecz wazna ;)



Hmmmmm co ta Pysia wyprawia to ja nie wiem... Wspina sie i rzuca po Ronnie'm, zjezdza jak po slizgawce (na glowie), turla sie po bidaku a on to dzielnie wszystko znosi... Ale zeby tego bylo malo, kolezanka-szklanka nauczyla sie wstawac przy pomocy psa!!!



Ja rozumiem w lozeczku , bo przeciez ma sie gdzie i czego podciagnac , ale zeby psa???...
To teraz juz w ogole chlopaczyna ma przekichane... No bo jak zacznie chodzic to on nigdzie sirota przed nia nie ucieknie...



No a zacznie chodzic juz niedlugo (podejrzewam) skoro juz od kilku tygodni chodzi za rece ( a nawet czasem biega)...
Juz jest jej absolutnie wszedzie pelno a co dopiero jak bedzie bardziej mobilna?
Toz to zgroza!!!



Dzisiaj nawet zjadla maminy obiadek, dokarmiacjac przy tym psa wiec chyba jestesmy na dobrej drodze jezeli chodzi o sprawy kulinarne :)


A taka swietna zabawke dostala w niedziele :)
Jak dla mnie dla takiego dziecka idealna!
Przynajmniej oprocz zabawy dziecko sie uczy.

 
Pysia jak zwykle kombinuje przy tym jak kon pod gore ;P
Ja to nazywam "magiczne pudelko".
Z jednej strony jest tablica do pisania kreda, z drugiej strony jest zegar ze wskazowkami,na 3ciej stronie sa cymbalki i paleczka (Pysi sluzy ona do gryzienia) a z 4ej strony sa obrotowe kwadraciki z liczbami z jednej strony a rysunkami odpowiadajacymi danej liczbie z drugiej. 



Na gorze jest nakladka z "labiryntami" ktora wystarczy odwrocic do gory nogami zeby ja schowac i zamknac pudelko.



Ja tam przeciwnikiem NIEkoedukacyjnych zabawek nie jestem ale wszystko z umiarem ;)
No bo czego takie dziecko sie nauczy jak np zasypie jej caly pokoj myszka Mickey?
A tak, troche tego, troche tego ,wszystko w odpowiednich proporcjach...
 

A tu cos dla was ;)
Dowod na to jak moje dziecko walczy ze snem :D 

http://youtu.be/m1Mkw1htWv8

A tu ===========>

Jedno to samo pranie z jednego Pysiowego kosza!
6 skarpetek i ani jednej pary!!!
I co teraz i wy wierzycie w enzymy?? ;P



4 comments:

  1. Mamy identycznie ze skarpetkami :/ Obecnie nazbieralam chyba 8 roznych skarpetek Wki a naszych to juz nie zlicze :/ Niestety, ja jestem prawie pewna ze moja pralka je pochlania I juz albo ktos je wynosi :O Nic, jutro wyprawa do H&M I Primarka po nowe skarpetunie :P

    ReplyDelete
  2. Ja juz we wczesniejszym poscie opisalam bardzo prawdopodobna mozliwosc :P to musza byc te skurczysyny enzymy :D

    ReplyDelete
  3. Jakie słodkie maleństwo :))

    ReplyDelete